muzyka

piątek, 23 lipca 2010

pazurkowo...


Niegdy nie lubiłam malowania paznokci.zawsze denerwowało mnie to czekanie , aż pazurki wyschną . Nie jestem zbyt cierpliwa w tej kwesti więc tu zadarcie tam zadrapane .... po jednym dniu odpryśnięcia aaaaa !!!!!! Po co się tak męczyć?

Z YouTube dowiedziałam się o bazach top cout'ach i całej reszcie.Nadal denerwuje mnie fakt schnięcia pazurków ale ten czas jest o wiele krótszy :) .

Dopiero zaczynam sie przekonywać do czego więcej niż jeden kolor.
A dzi zrobiłam french i maly kwiatek z piegusków :)
Wiem , wiem daleko im do perfekcji ale to moje początki :).

Produkty :
- ceramiczny nano utwardzacz JOKO
- mleczny lakier Cosmo (bark białego :) :)
- różowy lakier nn
- 3 w 1 Eveline
- fioletowe pieguski



Kilka zdjęć :